- autor: zapa76, 2011-10-16 18:19
-
Dwa różne oblicza pokazali piłkarze Zubera wszystkim zgromadzonym w zimne niedzielne popołudnie. Po bardzo dobrej aczkolwiek mało skutecznej grze w pierwszej połowie, po której kryniczanie powinni byli prowadzić różnicą co najmniej czterech bramek a do szatni schodzili tylko z jednobramkową przewagą po golach Chłoda i Kubika dla gospodarzy i Podgórnego dla Dobrzanki....
...Należy również wspomnieć, że swój znaczący udział przy golach dla Zubera mieli obaj asystenci. Przy pierwszym golu Janusza Chłód był to Tomek Urbański a przy bramce Arka Kubika doskonałą wrzutką popisał się Robert Oleksy. Niestety znacznie gorzej było kiedy obaj asystenci znajdowali się w 100% okazjach do strzelenia gola co zemściło się w drugich 45 minutach.
Druga połowa zaczęła się od bramki wyrównującej, po której to goście złapali wiatr w żagle a za swoją ambitną i zespołową grę zostali nagrodzeni kolejnym golem, po którym wyszli na prowadzenie. Z kryniczan zupełnie zeszło powietrze a ich akcje to tylko nie udane zrywy. Widząc to trener Krok próbował coś jeszcze zmienić wprowadzając trzech nowych zawodników ale niestety obraz gry nie uległ znaczącej zmianie a na dwie minuty przed końcem goście ustalają rezultat na 2:4. Jeszcze tylko druga żółta kartka a w konsekwencji czerwień dla Damiana Wolaka, która doskonale uzewnętrzniła frustracje gospodarzy po tym nieudanym spotkaniu.